FILM DVD
Z Innocenzo Gargano OSBCam.
rozmawia ks. Krzysztof Wons SDS
cz. l
Historia miłości do Słowa
„Chciałem już być księdzem jak miałem osiem lat, ale mama nie pozwoliła mi wyjechać z domu, więc powiedziałem mamie, albo mi pozwolisz wyjechać, albo ucieknę. Wyjechałem, znalazłem się w świecie zupełnie innym od tego mojej rodziny. Znalazłem się w Toskanii [w klasztorze kamedułów] i tam od piątej klasy podstawowej dali mi do rąk Ewangelię, Nowy Testament. I gdy czytałem płakałem, bo się wzruszałem. Miałem wtedy jakieś dziesięć, jedenaście lat. Później kontynuowałem, byłem wierny czytaniu jednej strony Nowego Testamentu codziennie. Dla mnie mieć Biblię w ręku oznaczało mieć Jezusa blisko siebie. Chciałem absolutnie wejść w rozumienie tekstu. Pozostał mi zwyczaj, że nie zasypiałem, jeśli przedtem nie przeczytałem przynajmniej jednej strony”.
(Innocenzo Gargano OSBCam., fragmenty rozmowy)
cz. ll
Lekcja czytania Biblii
„Wydaje się, że kiedy otwierasz tekst Biblii, to tak jakby całe wojsko demonów wpadało na ciebie... Sprawiają, że przychodzi ci senność, masz ochotę wstać, przejść się. Cała seria różnych zachęt... I to jest wielka pokusa. Każdy znajduje bardzo wiele wykrętów, byleby tylko nie spotkać się ze Słowem. Wiesz dlaczego? Bo prawdopodobnie coś zrozumiałeś ze Słowa i już nie masz spokoju. Musisz działać zgodnie z tym, co zrozumiałeś. I dlatego chce się spać, dlatego wolimy czytać szybko. To są różne ucieczki... Więc pierwsze dwie rzeczy: ćwiczyć się w zachowaniu cierpliwości, być wiernym, punktualnym. Drugą cnotą byłaby odwaga w spotkaniu ze Słowem. Dać się przeszyć przez Słowo...”.
(Innocenzo Gargano OSBCam., fragmenty rozmowy)
Innocenzo Gargano OSBCam.
–
kameduła, profesor patrystyki na papieskich uczelniach rzymskich. Prowadzi regularnie „tygodnie lectio divina” w Camaldoli i „sobotnie lectio divina” na Awentynie, w Rzymie. Obdarzony szczególnym darem czytania i zgłębiania Słowa Bożego. Jest jednym z najgorliwszych promotorów tradycji lectio divina we współczesnym Kościele.
Jego poruszające wspomnienia z dzieciństwa i lat młodzieńczych, związane z czytaniem Biblii, to żywy dowód, że Bóg dociera ze swoim Słowem do człowieka od najmłodszych lat.
____________________________________________________________